Sukces, pasja i działalność charytatywna
Jednym z jej życiowych mott jest: “Nie czekaj na zmiany, bądź zmianą!” Poznaj historię inspirującej kobiety sukcesu, Beaty Gogulskiej, która nie tylko buduje zwycięskie zespoły jako coach i przedsiębiorca, ale także poświęca się działalności charytatywnej w Fundacji KING, pomagając zwierzętom w potrzebie. Odkryj, jak Beata łączy swoje pasje, motywację wewnętrzną i pracę na rzecz dobra innych oraz jak dzieli się miłością i troską dbając o to, co najważniejsze dla wszystkich- zdrowie, spokój, miłość i bezpieczeństwo.
Jesteś coachem, trenerem, przedsiębiorcą z wieloletnim doświadczeniem, specjalizującym się w budowaniu zwycięskich zespołów. Jakie obszary i branże są częścią Twojej działalności?
Moje szkolenia są skierowane do każdego, kto chce odnaleźć w sobie pewność siebie i cieszyć się pełnią życia. To także oferta dla osób, które planują otworzyć swój pierwszy biznes, oraz dla organizacji, które potrzebują wsparcia szkoleniowego dla swoich zespołów sprzedażowych. Jeśli jeszcze nie masz miłości do sprzedaży, koniecznie się skontaktuj ze mną. Mam wieloletnie doświadczenie, ponieważ samodzielnie stworzyłam biznesy, które obecnie reprezentuję. Ponadto, cenię sobie prowadzenie sesji indywidualnych. Coaching jeden na jeden jest fascynujący, ponieważ polega na odkrywaniu pytań i odpowiedzi, które w danym momencie życia są dla nas najważniejsze. To jak znak drogowy prowadzący nas do własnej prawdy, ukrytej w nas samych. Można by rzec, że coaching to podróż, zmiana o charakterze dynamicznym. To przemieszczanie się od punktu A do punktu B, realizacja własnej życiowej podróży. To dotyczy wszelkich zmian, czy to w pracy, rodzinie, a także w dziedzinach sportowych i biznesowych. Zmiana to podróż. Podczas sesji coachingowych możemy dowiedzieć się wiele o sobie i zrozumieć, czego pragniemy od życia. Nikt inny nie jest w stanie dokładnie określić, kim jesteśmy. Dlatego nie możemy polegać na cudzych radach dotyczących naszego życia, relacji czy wyborów. Musimy to poznać od siebie, a coaching jest w tym niezwykle pomocny. Często można osiągnąć znakomite rezultaty już po pierwszej sesji. Czasami zmiana następuje błyskawicznie i może być miłym i ogromnym zaskoczeniem.
Czy masz jakieś osiągnięcia lub projekty, z których jesteś szczególnie dumna w swojej karierze?
Oprócz prowadzenia firmy Quantum, która wprowadza na rynek produkty poprawiające jakość życia Polaków, jestem również bardzo zaangażowana w działalność Fundacji King. To projekt, któremu oddaję całe swoje serce. Naszym celem jest otoczenie opieką porzuconych zwierząt i znalezienie dla nich przyjaznych i kochających domów. Staramy się polepszyć ich komfort życia i przywrócić im zaufanie do człowieka, co często wymaga dużo czasu i cierpliwości. Naszym ambitnym planem jest, aby Fundacja King stała się bardziej rozpoznawalna w mediach i w ten sposób zwiększyć świadomość społeczną w zakresie odpowiedzialności człowieka za zwierzęta. Proszę oczekiwać, że kolejne miesiące przyniosą nowe możliwości i projekty, które zapewne zostaną zauważone przez media.
Czy istnieje motto lub zasada, którą kierujesz się w swojej pracy i życiu osobistym?
Motywacja wewnętrzna to moje motto. To najlepszy sposób na działanie, pomimo strachu i wątpliwości, które czasem pojawiają się na naszej drodze. Słowo „motywacja” pochodzi od łacińskiego „movere”, co oznacza „wprawianie w ruch” i „popychanie”. Prawdziwa motywacja nadaje mi siłę do działania i pozwala realizować to, co jest dla mnie ważne, nawet w obliczu niekorzystnych warunków zewnętrznych i przeciwności. Motywacja jest napędem, który pozwala osiągać wyznaczone cele, marzenia i dążyć do tego, co naprawdę jest dla nas istotne. Drugim czynnikiem wspierającym jest wiara – wiara, która jest częścią nastawiania, a nastawienie jest wszystkim i właśnie to często tylko pozostaje, gdy jest trudno i trzeba iść dalej. Po trzecie pamiętam o tym, że gdziekolwiek jestem cała moc jest we mnie i wiem, że dam radę. Dlatego nie czekam na spełnienie marzeń tylko je realizuję.
Czym zajmuje się Beata Gogulska poza pracą zawodową? Czy masz jakieś hobby lub pasje, którymi chciałabyś się podzielić z czytelnikami?
Lubię to pytanie. Po pierwsze, robię to, co kocham, i staram się łączyć moje pasje z pracą zawodową. Moja ulubiona dyscyplina sportu to boks, sprawia mi przyjemność taniec, kocham zwierzęta, a szczególnie bliska jest mi natura koni. Są one subtelne i potrafią pokazać nam świat, który często jest nam niedostępny z powodu hałasu codzienności. Konie są wspaniałymi nauczycielami. Udało mi się pogodzić moje pasje, ponieważ dokonuje świadomych wyborów. Wiem, jak lubię spędzać czas i to sprawia mi radość. Kocham podejmować wartościowe działania i jestem wdzięczna za każdą możliwość, jaką daje mi życie. Moją zewnętrzną motywacją są cudowni przyjaciele i czas spędzony z końmi na łonie natury. To miejsce, w którym mogę naładować baterie i cieszyć się życiem.
Jesteś zaangażowana w działalność na rzecz zwierząt, jak to się zaczęło? Jak powstała fundacja?
Od dziecka przynosiłam do domu zwierzątka, które potrzebowały pomocy. Mam tę empatię od urodzenia w sercu, niezależnie czy to kot czy pies, zawsze znajdą u mnie schronienie. Zawsze też staram się działać społecznie, ale prawdziwą inspiracją dla mojej działalności było pojawienie się w moim życiu psa o imieniu KING, wyrzuconego owczarka niemieckiego. KING był ze mną tylko przez dwa lata, był starszym psem, ale obserwując, jak dochodził do siebie, zrozumiałam, że muszę coś zrobić. To był niezwykle oddany pies – nie ze względu na tresurę, ale dlatego, że chciał być oddany. Nie potrzebował smyczy, chodził przy nodze i towarzyszył mi nawet w restauracji. Nawiązaliśmy niesamowitą więź, dlatego po jego odejściu założyłam Fundację KING – na cześć mojego ukochanego owczarka. Wierzę, że często bywa tak, że to właśnie trudny czas prowadzi nas do najpiękniejszych chwil życia, dlatego nie należy tracić wiary!
Fundacja KING, której jesteś współzałożycielką, ma na celu pomoc zwierzętom w potrzebie. Co można powiedzieć o misji i celach tej fundacji?
Naszą misją w Fundacji KING jest pomaganie zwierzętom domowym w odnalezieniu domu. Duże fundusze idą na utrzymanie psów w schroniskach, ale chcemy pokazać, że można to robić inaczej. Nasza misja polega na promowaniu i pomaganiu psom, kotom i innym zwierzakom domowym, w tym koniom, aby odzyskały swoją naturalną siłę i znalazły kochający dom, bez konieczności długiego oczekiwania na adopcję.
Jakie są Twoje plany na przyszłość w kontekście pracy na rzecz zwierząt i Fundacji KING?
Mam ambitny projekt, do którego przygotowuję się od dwóch lat, który może zmienić losy wielu istnień, ale na razie nie mogę zdradzać zbyt wiele. Są nieliczne schroniska i fundacje, które działają dobrze, ale czuję, że możemy zrobić jeszcze więcej, aby zwierzęta odnalazły dom. To jest moje powołanie.
Dużo angażujesz się w pomoc innym, to wymaga siły. Czy miałaś w życiu chwile zwątpienia?
Chwile zwątpienia? Myślę, że to uczucie jest ludzkie i prawdopodobnie każdy z nas je doświadczył. Ważne jest, jak podchodzimy do tych chwil. Czy pozwalamy zwątpieniu rosnąć, czy maleć? Ja wyznaję zasadę, że jeśli jest problem, to istnieje rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania, to nie ma problemu, i warto cieszyć się chwilą. Wierzę, że życie zawsze ma coś dobrego do zaoferowania, nawet w trudnych chwilach. Najtrudniejszą chwilą mojego życia był moment gdy miałam 18 lat i zginął tragicznie mój ukochany brat, wtedy myślałam że nic gorszego mnie już nie spotka. A 5 lat później na moich rękach umierała moja ukochana mama. To był bardzo trudny czas w moim życiu, gdzie pojawiły się te momenty zwątpienia ale wierzyłam że Bóg jest po mojej stronie, a oni cały czas żyją w moim sercu. Jestem ogromnie wdzięczna za czas, który był mi z nimi dany . Życie bywa pełne przeszkód, ale przeszkody są częścią drogi. Dlatego warto być otwartym na te małe rzeczy, które sprawiają radość w codziennym życiu, doceniać swoich bliskich i wspólnie spędzony czas.
Czy masz jakieś porady lub zachęty dla innych osób, które chciałyby zaangażować się w działalność na rzecz zwierząt lub pracować przy fundacjach?
Ważne jest, aby zrobić ten pierwszy krok. Ja zaczęłam od pracy w domu opieki nad osobami starszymi. Miałam obawy i myślałam, że potrzebuję specjalnego przeszkolenia, ale okazało się, że najważniejsza była moja obecność, cierpliwość i uwaga. To samo tyczy się wolontariatu w naszej fundacji – trzeba po prostu zacząć i zobaczyć, czy to jest dla nas.
Czy na swojej stronie internetowej masz dostępne informacje dla tych, którzy chcieliby wesprzeć fundację KING lub pomóc w działaniach na rzecz zwierząt?
Tak, na naszej stronie internetowej można znaleźć informacje kontaktowe. Zapraszamy do napisania do nas maila lub zadzwonienia. Chętnie zapraszamy na spotkania indywidualne z członkami naszego zespołu, aby dowiedzieć się więcej o naszej codziennej pracy i jak można pomóc. Nie każdy musi kochać zwierzęta, ważne aby ich nie krzywdzić. Jeśli widzisz zwierzę w potrzebie wyciągnij pomocną dłoń i okaż swoje człowieczeństwo. Zwyczajnie bądźmy dobrzy dla otaczającego nas świata i wszystko wokół będzie jeszcze piękniejsze.
Dziękuję za rozmowę, była bardzo inspirująca!
Drogi czytelniku….Pamiętaj ! Nie czekaj na doskonały moment, bądź tym człowiekiem co tworzy doskonałe chwile.
kontakt@fundacjaking.pl
www.beatagogulska.pl