Piotr Sukowski – Biznes z Wartościami
Piotr Sułkowski przedsiębiorca, inwestor i mentor z 20-letnim doświadczeniem,
zarządzający firmami APS i A&P Sp. z o.o., oraz prezes Sativalife.eu. Z pasją rozwija
biznesy, kładąc duży nacisk na budowanie relacji opartych na zaufaniu, uczciwości i
wspólnych wartościach. Jego analityczne podejście i odpowiedzialność za
realizowane cele pozwalają tworzyć silną sieć partnerów biznesowych.
Co według Ciebie decyduje o trwałości relacji biznesowych?
Uważam, że uczciwość, szacunek i zaufanie to kluczowe wartości, zwłaszcza w biznesie.
Można wiele obiecać, ale jeśli ktoś zostanie oszukany lub nie dotrzyma się ustaleń, jak się
kogoś oszuka to szybko zniszczy się współpracę. Bez zaufania i poczucia bezpieczeństwa
trudno budować długoterminowe relacje, bo obawy i niepewność prędzej czy później
sprawią, że taka współpraca się rozpadnie.
Co uważasz za najważniejsze w procesie budowania zaufania z partnerami
biznesowymi?
Najważniejsze w budowaniu zaufania są wspólne pozytywne doświadczenia. Jeśli
wywiązujemy się z obietnic, bierzemy odpowiedzialność za ustalenia i razem osiągamy
zamierzony cel, to właśnie takie momenty budują zaufanie w relacjach, zwłaszcza
biznesowych. Nawet drobne rzeczy, jak punktualność, realizacja prośby czy przysługa, mają
znaczenie. Te małe gesty składają się na „konto zaufania”, które z każdym kolejnym
pozytywnym doświadczeniem rośnie.
Czym kierujesz się przy wyborze partnerów biznesowych?
Przy wyborze partnerów muszę kogoś poznać, porozmawiać i poczuć, że wzbudza moje
zaufanie. Kluczowe są dla mnie podobne wartości i złapanie tzw. „flow”. Jeśli współpraca
miałaby być męcząca, to i tak się nie uda. Dla mnie najważniejsze są wspólne wartości,
odpowiedzialność i dotrzymywanie słowa. To determinuje czy z kimś zostaje i działam, czy
też nie.
W jaki sposób rozpoznajesz potencjał u osób, z którymi planujesz współpracować?
Dobre pytanie- postawa jest bardzo ważna. Wierzę, że ludzie mogą nauczyć się wielu
rzeczy – brak umiejętności to tylko kwestia pracy i nauki. Kluczowe jest jednak podejście do
tego, co się robi, oraz odpowiednia postawa. Potencjał często drzemie w ludziach, ale nie
potrafią go wykorzystać, bo brakuje im konkretnych umiejętności. Osoba, która jest otwarta
na rozwój, potrafi schować ego i chce się uczyć, ma szansę osiągnąć bardzo wiele.
Jakie znaczenie ma dla Ciebie transparentność w partnerstwach biznesowych?
Transparentność jest dla mnie kluczowa – nie toleruję kłamstwa. Działam zgodnie z etyką i
uczciwością, a w komunikacji stawiam na prostotę i szczerość. Wolę mówić wprost, bez
upiększania czy dorabiania historii, które mogą zaburzyć jasność przekazu.
Transparentność i uczciwość to fundamenty każdego etycznego i długoterminowego
biznesu. Gdy ktoś odkryje, że został oszukany, traci zaufanie, a współpraca się kończy. Jeśli zależy nam na długoterminowych relacjach i wspólnych korzyściach, transparentność jest
niezbędna.
Jakie są Twoje kryteria przy podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu nowego projektu
biznesowego?
Czasami angażuję się w projekty, które okazują się nietrafione – traktuję to jako lekcje. Jeśli
nie poznam tematu, nie przeanalizuję go z różnych stron, nie skonsultuję z ekspertami i nie
sprawdzę ludzi odpowiedzialnych za projekt, zwykle kończy się to fiaskiem. Natomiast gdy
znam branżę, specyfikę biznesu, ufam ludziom i wiem, że moje umiejętności mogą pomóc,
wtedy się angażuję. Jeśli coś mi nie pasuje, daję sobie czas na poznanie ludzi i
przemyślenia, a życie często samo weryfikuje, czy to był dobry wybór.
Co uważasz za największe wyzwanie w budowaniu silnych zespołów?
Różnorodność ludzi to duże wyzwanie – nie da się wszystkich dopasować do jednego
szablonu czy swojej wizji. Każdy ma inne oczekiwania, przekonania i styl działania w
biznesie. Dobór odpowiednich osób na właściwe stanowiska i do odpowiednich obowiązków
to prawdziwa sztuka. Ważne, by każdy mógł pracować w zgodzie z własnymi mocnymi
stronami, co buduje zaangażowanie i odpowiedzialność.
W jaki sposób pomagasz ludziom odkrywać i wykorzystywać ich mocne strony?
Aby dobrze współpracować, trzeba najpierw poznać człowieka. Jestem umysłem
analitycznym, więc dużo rozmawiam, analizuję i wyciągam wnioski. Czasami wspieram się
różnymi testami – w moim backofficie wszyscy zrobili testy FRIS®, co pozwoliło mi zobaczyć,
jakie mają predyspozycje i w czym czują się najlepiej. Dzięki temu łatwiej jest przydzielać
zadania, obowiązki, a nawet stanowiska w firmie. Korzystam także z intuicji i otaczam się
ludźmi, którzy również ją posiadają. W przypadku partnerów biznesowych poznaję ich bliżej
– ich obawy, wyzwania, to, w czym mogę ich wesprzeć, ale też czego mogę od nich
wymagać. Dopiero znając człowieka, można naprawdę zidentyfikować jego potencjał.
Jak identyfikujesz możliwości biznesowe, które mogą przynieść korzyści Twoim
partnerom?
Jako analityk skupiam się na statystykach, analizie rynku i liczbach, choć nie zawsze one
decydują – efekt marketingowy czy wizerunkowy też bywa kluczowy. Często inwestuję czas,
pieniądze i zasoby w projekty, które intuicyjnie lub cyfrowo się zgadzają, mają
długoterminowy potencjał albo nie stanowią dużego obciążenia finansowego czy
czasowego, a mogą przynieść korzyści. Takie podejście pozwala mi łączyć okazje i
zobowiązania, jednocześnie obniżając koszty i ryzyko, na co zawsze jestem otwarty.
Co stanowi dla Ciebie największą inspirację w pracy z innymi przedsiębiorcami?
Sukcesy innych są dla mnie ogromną inspiracją. Fascynuje mnie, jaką drogę musieli przejść,
jakie przeszkody pokonać i jak radzili sobie w trudnych momentach – z wątpliwościami,
niesprzyjającym otoczeniem, prokrastynacją czy brakiem wyników. To, że mimo wszystko
osiągnęli zadowolenie i spełnienie, jest dla mnie niezwykle motywujące.
Jak definiujesz sukces w kontekście współpracy biznesowej?
Sukces ma różne znaczenia dla różnych osób. Dla mnie w biznesie i współpracy oznacza
spełnienie indywidualnych oczekiwań każdej strony. Jeśli dla jednej osoby sukcesem jest
zarobienie konkretnej kwoty, a dla innej zmiana mentalności lub przezwyciężenie wyzwań, to
współpracę uznaję za udaną, gdy osiągniemy te indywidualne cele.
W jaki sposób doświadczenie zdobyte w MLM może pomóc w budowaniu
tradycyjnego biznesu?
Może bardzo pomóc- współpraca w MLM opiera się na relacjach, różnorodności ludzi i
motywowaniu ich bez hierarchii czy nakazów. Kluczowe są tu szczerość, komunikacja i
zasada win-win. Dobry lider MLM, przenosząc te wartości na biznes tradycyjny, ma łatwiej –
może stworzyć organizację opartą na szacunku, etyce i zrozumieniu. Odpowiednio dobrani i
zmotywowani pracownicy czują się częścią firmy, biorą odpowiedzialność i cieszą się swoją
pracą. To duża wartość, bo w tradycyjnych biznesach często brakuje takiego
zaangażowania, a pracownicy traktują swoją rolę jedynie jako obowiązek od 8 do 16.
Tymczasem organizacje, w których ludzie czują, że mają realny wpływ, osiągają znacznie
lepsze wyniki.
Co według Ciebie jest najważniejsze w nawiązywaniu partnerskich relacji z nowymi
osobami?
Słowem kluczowym jest partnerstwo – relacja musi być oparta na równości. Dla mnie
partnerstwo oznacza, że jesteśmy na równi, mamy jasno przedyskutowane wzajemne
oczekiwania, ustalone obowiązki i żadna ze stron nie jest wyżej ani niżej. Dzielimy się
zarówno profitami, jak i obowiązkami czy kosztami. Kluczowe jest, aby od początku mądrze
wszystko ustalić, przedyskutować i dopiero wtedy działać. Ważna jest także otwartość na
szczerą rozmowę, aby w razie potrzeby wprowadzić nowe zasady, jeśli układ przestanie być
partnerski.
FB: Piotr.SulkowskiAPS
IG: @psulkowskiaps
Linkedin: Piotr Sulkowski
www.sativalife.eu